Niezapomniana wędrówka po malowniczej trasie Mengketu - skarb Xinjiangu

Niezapomniana wyprawa piesza wzdłuż szlaku Mengketu, ukryty skarb Xinjiangu

Pierwszej nocy w małym pensjonacie w Kujuń myślałem tylko o słowie „wieczność”, bo Mengketu w języku mongolskim oznacza „śnieżny szczyt, który nigdy się nie topnieje”. Rano, na drugi dzień, wsiedliśmy do starej Mitsubishi prowadzonej przez naszego przewodnika i ruszyliśmy na południe wzdłuż Drogi Duku. Kiedy dotarliśmy do miejsca wysiadania w Kurjanach, była już jedenasta trzydzieści. Jak tylko postawiłem pierwszą stopę na korycie rzeki, zrobiło mi się zimno, ale to nie był najgorszy moment — najgorszy był słońce, które prażyło mi prosto w głowę, po pięciu minutach żałowałem, że nie nałożyłem kremu przeciwsłonecznego za uchem.

Kiedy w końcu stanąłem na szlaku, powitał mnie długi odcinek starych koryt rzek pokrytych okrągłymi kamieniami, co sprawiło, że nogi zaczęły mi drętwieć. Pierwszy dzień z Kurjan wyniósł 12 km, 5 godzin, a pęcherze na stopach były pewne. Ale w miarę jak szedłem, niebo stawało się coraz bardziej niebieskie, a kurjany stawały się jak ogromne parasole, rzucając cień. Wiatr niósł ze sobą delikatny zapach topoli. Dotarliśmy na obozowisko o ósmej wieczorem, nadal było jasno, gdy wsuwałem się do namiotu. Góry śnieżne wyglądały jak właśnie rozkrojony tort śmietankowy, a zachód słońca pokrył je pomarańczowym i różowym kolorem, co mnie całkowicie uzdrowiło.

Drugiego dnia jezioro Tianhu (Ułan Sadek Naor) okazało się najlepszą pocztówką z całej wyprawy. Powierzchnia jeziora była jak lustro, odbijając śnieżne szczyty. Okrążyłem jezioro w ciągu godziny. W rzeczywistości ten odcinek miał tylko 5 km, ale był pełen kamieni i wzniesień, więc szedłem prawie 8 godzin. Nad jeziorem można biwakować na trawie, ale pamiętaj, żeby wcześniej zarezerwować miejsce, bo dwóch chłopaków z naszej ekipy prawie zostali odesłani przez administratora.

Trzeciego dnia przeszliśmy z obozowiska leśnego do obozowiska Dongde Sala, co wydawało się jak 15 km wzdłuż bieżni. Kiedy przeszliśmy przez sosnowy las, wiatr był tak zimny, że od razu założyłem wszystkie ubrania: bieliznę termoizolacyjną, kurtkę puchową oraz kurtkę przeciwdeszczową. Najgorsze było przejście przez małą rzekę, która była lodowata, a buty przemoczyły się. W nocy suszyłem skarpety do północy, wszyscy zebraliśmy się wokół kuchenki alkoholowej, dzieląc się jednym chlebem, a wszyscy czuli, że ten dzień był tego wart, ponieważ wiatraki dzikich lilii kwitły na całej drodze, żółte jakby ktoś posypał je promieniami słońca.

Czwartego dnia było najbardziej wymagające — przełęcz Mengketin Daban. Na 14 km jedna trzecia to kamieniste zbocze powyżej linii śnieżnej. Opierając się na kijku, liczyłem kroki i zdobyłem 800 kroków do szczytu. Na przełęczy wiatr był tak mocny, że bolała mnie twarz, ale widok 360° śnieżnych gór wokół mnie był niezapomniany. Po południu zjeżdżaliśmy w dół do obozowiska przy gorących źródłach, zmęczony wsadziłem nogi do wody, która miała około 42°C, a cały chłód dnia poszedł się ulotnić.

Piątego dnia rano, wciąż lekko w szoku, zostałem obudzony przez towarzyszy na robienie zdjęć. Poranna mgła pokrywała całą dolinę, wyglądało to tak, jakby ktoś lał mleko od góry w dół. Ostatnie 14 km do Parku Narodowego Tangbula, gdy wyszedłem z gór, telefon od razu złapał pełen sygnał, dopiero wtedy zauważyłem, że rodzice w grupie na WeChat już wysłali 99+ wiadomości. Wzięliśmy samochód z powrotem do Yiningu, gdzie o północy mieliśmy pociąg do Ürümqi, pociąg kołysał się, a ja spałem jak zabity, obudziłem się rano o 7:55, zdążyłem na śniadanie z „gąsiorami mięsa”.

Przegląd trasy

Nie zapomnij o tych rzeczach

• Ubrania: w dzień 37°C, a w nocy 2°C i śnieg, zabrałem koszulkę szybkoschnącą + polar + 800 g kurtkę puchową + kurtkę wodoodporną — wystarczyło.
• Buty: wysokie buty trekkingowe + pokrycia śnieżne; nie miałem pokryć, przeszły mi lodowate wody przez rzekę; skarpetki - trzy pary wełnianych i dwie szybkoschnące, trzeciego dnia wszystkie zostały wykorzystane.
• System snu: 1000 g śpiwór puchowy + materac kompozytowy, w nocy nie było problemów. Namiot wybrany lekko, dwuwarstwowy, w nocy wiatr był tak silny, że mógł wywrócić zewnętrzny namiot do góry nogami.
• Drobne przedmioty: krem przeciwsłoneczny SPF50++ + balsam do ust + okulary przeciwsłoneczne + chusta, twarz i szyja w miejscach, które nie były posmarowane, były w kolorze surowego mięsa.
• Jedzenie: na śniadanie owsianka + mleko w proszku, na obiad batony energetyczne + suszona wołowina + rodzynki, a na kolację wspólne gotowanie makaronu z jajkiem. Wysokokaloryczny ser był zbawieniem, w trzy dni zjadłem 500 g.

Kilka rzeczy, o których nikt mi nie powiedział

1. Upewnij się, że masz ze sobą wodę: przed i po jeziorze Tianhu przez 3 godziny nie ma czystego źródła wody, drugiego dnia przy nabranym mięsie niemal się zadławiłem.
2. Wszystkie śmieci musisz zabrać z powrotem: przez całą drogę trzymałem opakowania po batonach w kieszeni, wracając do Ürümqi, z kosza na śmieci wydobyłem całą masę plastiku.
3. Czas jest naprawdę o dwie godziny różny od kontynentu, w nocy o dziesiątej wciąż było jasno, rytm biologiczny całkowicie szwankował. Najlepszym sposobem na przystosowanie się do rytmu jest wczesne wstawanie i intensywne chodzenie, po dziesiątej męczyłem się soloszy.

Jak szanować lokalnych

• Przechodząc obok jurt nie krzycz na stada owiec, psy pasterskie są bardzo groźne, ale wystarczy uśmiechnąć się i przejdą dalej.
• Przechodząc obok kazachskich jurt, powiedz „jaksy” (cześć), jest prawdopodobne, że zaproszą cię na herbatę mleczną.
• Gdy robisz zdjęcia, zapytaj: „Czy mogę zrobić zdjęcie?”, nikt nie odmówi, ale nie kieruj lampy błyskowej w namiot.

Pamiętaj o tych liczbach

• Cały szlak jest teraz otwarty tylko w odcinku w Tangbuli, samochody terenowe mogą dojechać do połowy trzeciego dnia, jeśli nie chcesz iść całą drogę, możesz wsiąść do D3.
• 70 km w sumie można nie przejść całkowicie, znam dziewczynę, która doszła do jeziora i wróciła tą samą drogą, też miała przepiękne zdjęcia.
• Wuqi — Kujuń — punkt startowy Duku odjeżdża codziennie o 7:30 z dworca autobusowego w Nianzigou, 140 CNY za osobę.

O wydatkach

Na koniec

Nie bierz za dużo obiektywów, jedna kamera, jeden obiektyw i jeden telefon wystarczą, zbyt wiele i będziesz płakać przy wchodzeniu na przełęcz.
Nie myśl o codziennym myciu włosów, szampon suchy + nawilżające chusteczki to załatwi na trzy dni, a po powrocie porządnie się umyj.
Nie lekceważ różnicy temperatur w Xinjiangu, trzykrotna zasada ubioru to życiowa zasada.